Mam Katane Ay50 z 2001r po generalnym remoncie silnika(wał,tłok,cylinder itp.) skonczyłem go docierać z 200km temu skuter jeździł bardzo dobrze szybko zrywnie..Dziś jadąc na Stacje chyba zabrakło mi paliwa(na wskaźniku pokazywało 0,,ale w baku coś jeszcze hlupało) zaczeła tracić moc strzelać ogniem z wydechu. Doprowadziełm ją na Stacje zatankowałem myśląc że już po problemie odpaliłem ją a ona nadal się tak jagby ksztusiła..
Dojechałem do Domu przyjechałem i postawiłem ją na nuszke centralne i dodałem na full gaz napoczątku niechiała się zbierać "przebierała" ale z czasem zaczeła normalnie chodzić...Myśląc że już jest po problemie pojechałem do Pracy...Wychodzą z niej odpaliłem Katanke zapaliła normalnie wszystko OK...
Lecz po przejechaniu jakiś 50m problem się powtórzył i znów zaczęła się krztusić,strzelać ogniem z tłumnika...
Dojechałem do domu powtórzyłem sytuacje na nuszcze i po chwili powróciła na swoje obroty...Lecz gdy chwilke postoi nadal to samo..
CO TO MOŻE BYĆ...ZABITY GAŹNIK...?? PROSZE O POMOC
Z góry Dziękuje..
Mój kumpel miał to samo, poszedł moduł leciały ognie z rury i katana szła 30km/h, więc wiem co mówię, sprawdź moduł od kumpla jakiegoś co ma katanę i wtedy się przekonasz
W Pobliżu niema Nikogo Kto Ma KATANE...Sanok podkarpacie..
Ale przeciesz gdy moduł poszedł ona niejeździła by wcale albo by muliła i strzelała ogniem nadal...A teraz jest wszystko ok moc wróciła itp... Może to to że gdy to się stało było deszczowo i jeździłem gdy padało...a ja mam w połowie tego wężyka do Filtra dzióre...