Otóż gdy rozbierałem sobie gaźnik musiałem wyjąć ssanie automatyczne gdy wyjołem to ssanie wyszczeliła mi spręzynka wraz z obudową i igiełka ale gdy wystrzeliła połamał sie jeden z tych "zatrzymujących" tą spręzynkę itp.były trzy a teraz są dwa (jeden sie ułamał i nie wiem gdzie jest) i teraz pytanie jest takie czy mogę jeździć na tych dwóch "zaczepach" (nie wiem jak to się nazywa) i czy bedzie dzialac? i czy muszę to naprawić czekam na szybkeodp.
Edytowane przez Headhunterz dnia 08-08-2009 23:00
Ja jeździłem tak przez pół roku do puki kiedyś nie wyjmowałem go ponownie i ułamałem zęba i wtedy się już w ogóle nie trzymało. Więc śmiało jeśli się trzyma to możesz jeździć;D
:: Suzuki Zillion 00'