Koniec tematu o magnetach bo temat jest o wario i rolkach......
Ps. Ale gdzieś czytając spotkałem sie z tym ze zakładając sportową prądnicę jednocześnie rezygnujemy z całej elektryki w scoocie, gdyż jej zadaniem(prądnicy) jest wyłącznie dostarczenie prądu do modułu zapłonowego(prądu na świecę).
Edytowane przez wander dnia 11-02-2008 13:29
Wracając do tematu o wariatorach i rolkach to jak najbardziej można wkładać dwie wagi rolek na przemian i jest to tzw. układ mercedesa. Stosuje się go w cylindrach klasy EVO kiedy różnica 1-2g robi bardzo dużo ponieważ w tej klasie cylindrów zakres "najlepszych obrotów" jest bardzo wąski.
Przykład:
Rolki 4g - 4x6=24
Rolki 5g - 5x6=30
W układzie mercedesa:
4x3 + 5x3 = 27g
Tym sposobem uzyskaliśmy łączną wagę 27g czyli rolki 4,5g (27/6=4,5g).
Edytowane przez BoniuBOSS dnia 11-02-2008 13:49
Ja podałem przykład na cięższych rolkach których jest dużo ale jak potrzebujesz wagę rolek których nie ma to wtedy robisz ten układ. NP. 3,9g.
Edytowane przez BoniuBOSS dnia 11-02-2008 13:54
Według mnie układ gwiazdy mercedesa pełni inną rolę. Podczas przyśpieszania cięższe rolki i tak "rozpychają" wario a lżejsze po prostu rozpychają ale w o wiele mniejszym stopniu. Podczas zwalniania jest na odwrót: rolki lżejsze pozostają dłużej wyżej. Tak zamontowanie pozwala utrzymać silnik na wyższych obrotach dłużej(nawet podczas zwalniania) przez co pozostaje dłużej w zakresie wyższej mocy.
Wypowiedź kolegów z jednoślad.pl: "Ja mam taki układ 3 rolki 4,9 i 3 rolki 5,6. Jak narazie nic nie dzieje. A daje to jak koledzy pisza posrednia wage. Co do róznic duzych np 3 gr miedzy rolkami to juz bym sie zastanowił czy stosować"