Mam wielki problem.
Przy ostatniej jeździe po przejechaniu 1km katana zaczęła gasnąć i nie reagować na manetkę oczywiście sprawdziłem czy ma paliwo no i miała jeszcze co najmniej 1l. Po chwili odpalam z rozrusznika niby normalnie zaczyna się rozpędzać i znowu to samo. Po kolejnym odpaleniu jakoś dojechałem do kumpla. Mówi że może to być wina brudnego paliwa i zapchanie jakiejś dyszy lub czegoś w gaźniku. W drodze powrotnej jakoś się unormowało choć nadal ma mniej mocy w szczególności przy ruszaniu dopiero po 2 3 sekundach ma reakcje na gaz co do tej pory mi się nie zdażało.
Czego to może być wina??
Czy mogę to naprawić sam?(na skuterach prawie wcale się mnie znam jest to mój pierwszy i w dodatku mijają 2 tygodnie od kiedy go mam)
Czy zaprowadzić go do mechanika??
kiedyś miałem coś podobnego.... to nie paliwo, świeca ani nic w tym stylu, musisz odkręcić bagażnik i nad tłokiem jest taki czarny moduł. U mnie po prostu kostka z niego sie wypięła i skuter gasnął. Miałem tak aż dwa razy, aż w końcu przy pomocy drucików uwiązałem kostkę i teraz jest lux
Dzisiaj jak trochę odstał to po prostu przerywał jadę tak samo trzymając manetkę i mi skacze i gaśnie. Stary spojrzał i mówi że to może być wina paliwa i że może nawet woda w nim była.
Czy ty wiesz co mówisz? Woda w paliwie? Woda sie z paliwem nie miesza. Ponoć destylowana sie miesza. Próbowałem... i sie nie zmieszała Zostaje oddzielnie benzyka i woda.
hahah przeciez na stacjach niemieszaja paliwo wszyscy mieszaja nawet na orlenie tylko ze oni mniej ja w samochodzie tobryly lodu z baku wyciagalem bo cos zepsulo siew nim wiec moze i paliwo byc przyczyna
Jeszcze nie teraz po prostu spuszczę to i naleje jakiegoś dobrego. Woda jednak była w paliwie wczoraj nalałem do butelki szklanej około 0,35 tej benzyny i dzisiaj rano na dnie uzbierało się trochę wody jak na tyle paliwa to bardzo dużo no i jak naleje dobrego paliwka to zobaczę co się stanie.