wymieniałem klocki w katanie z tyłu....wiadomo, ze trzeba potem odpowietrzyć caly uklad tłoczki itp, patrze na odpowiecznik i okazało się, że koleś od którego ją kupilem (Katana WRX 2000r)zjebał odpowietrznik i przykręcił go na stałe...pojechałem do mechanika, rozwierciliśmy stary odpowietrznik...wsaziliśmy nowy trochę większy(musieliśmy przegwintować)...no i wszystko elegancko, trzymał itd...zabieramy się za odpowietrzanie...wszystko robimy jak należy...czyli pompuje pompuje, naciskam hamulec do końca i spuszczam powietrze...i tak pare razy...za pierwszym razem zeszło powietrze...potem już leciał sam płyn z odpowitrznika(a dźwignia dalej "miękka tak jakby był zapowietrzony)..no i już wogle zgłupialem i nie wiem o co chodzi...no i jest takie coś, że....wcześniej(zanim zacząłem to wszystko robić) przy otwartym denku (od płynu hamulcowego przy kierownicy) jak naciskałem dźwignie hamulca to było widać jak pracuje "pompka" tzn: jak poruszyłem dźwignią to płyn lekko się "wzburzał" tak jakby chciał wylecieć do góry....teraz tego nie ma....zamiast tego przy naciskaniu dźwigni widać maleńkie pęchezyki powietrza wychodzące na wierzch płynu...może będzie ktoś kto potrafił by mi jakoś pomóc....z tego co w tym momecie się domyślam...to moim zdaniem coś jest nie tak z pompką....nie wiem może po prostu się jakiś syf tam dostał i coś blokuje....co o tym myślicie????