Rozebrałem gaźnik i odkręciłem ssanie i mam wrażenie że coś jest nie tak. W dziurę w gaźniku jest wsadzona taka mała miedźiana szpileczka dociśnięta sprężynką i na to założony ten cały element z dwoma kablami. Na jakiej zasadzie to ma działać? Czy ta szpileczka nie powinna się wsuwać i wysuwać pod wpływem tego na górze? Może mam to źle zmontowane? Jak sprawdzić czy ssanie działa? Dodam że nie wyczowam różnicy po rozgrzaniu silnika. Jeżeli ta szpilka siedzi tam cały czas wciśnięta na maxa to znaczy że cały czas jeżdzę na ssaniu czy bez ssania?
Drugie pytanie to gdzie mogę kupić ręczne ssanie do oryginalnego gaźnika?
co do ssania i zasady działania już było!! tak ciężko poszukać? do oryginalnego gażnika to nie ma ssania ręcznego,ale można podobno założyć od arreche,widziałem coś takiego (chyba na skuter centrum)