ostatnio składałem przekładnie normalnie z seryjnymi przełożeniami, wszystko ładnie poskładałem wyprowadziłem z garażu i chciałem zrobić runde, ale wyjechałem na ulice i jakoś przy 30 zaczeła mi piszczeć nie wiem czy coś źle złożyłem czy co, mocy nie straciła wszystko się kręci tylko drażniąco piszczy, nie chce mi się znowu rozkładać na darmo może ktoś miał już taki przypadek???
takie gwiżdzenie jest charakterystyczne dla tuningowych przekładni jak zjadą się zeby.Zoabcz czy masz proste zeby na przekładni jeśli tak to normalne.Zeby przekładni która ma zeby pod lekkim kątem nigdy nie bedą gwizdac i one się nie wycierają i są wrecz nie do zajechanie w przeciwiństwie do przekłądni tuningowych z prostymi zębami.Dlatego ja nigdy nie zmienie przekłądni na tuningową a jestem mechanikiem.I tak na seryjnych przełożeniach w katanie osiągnołem V-max 110km/h
Edytowane przez katana2001 dnia 28-02-2008 08:21
olej wlałem, a o jakie pierścienie chodzi?? te podkładki pod przełożenia?? Pisałem że mam przekładnie seryjną a ona ma zęby skośne. Aha i może mi ktoś powiedzieć w którym miejscu powinny być te dwie podkładki bo nie jestem pewien czy dobrze złożyłem
Edytowane przez pawel dnia 28-02-2008 13:54
jestem mechanikiem.I tak na seryjnych przełożeniach w katanie osiągnąłem V-max 110km/h
Powiedz mi jedno... To jakie ty masz obroty ????????????????? Bo na otwartym do końca wariatorze i normalnym sprzęgle i wysokich jak na katanę obrotach na seryjnych przełożeniach to max 85-95.... No chyba że seryjnie masz odblokowane przełożenia...
049