W sobotnie jesienne południe wybraliśmy się na przejazd w nieznane. Wyjechaliśmy na krajowa "czwórkę" na stację, zatankowaliśmy do pełna oba rumaki. Czwórka jechaliśmy może 20 km Katana bez tunigowych przełożeń ma tzw. muła od 35-50km. Pod górkę dawała sobie rade całkiem nieźle, z górki jechała już nawet 80-90km/h wiec całkiem przyjemnie wibracje czuć na owiewkach na nogi.
Zjechaliśmy na boczne drogi, po czym trafiliśmy na 3km drogę tzw. "kamienistą" Katana radziła sobie bardzo dobrze z tłumieniem nierówności i kamienie nie sprawiały drgania kierownicy.
Gilera wygodniejsza, ale to nie o niej jest mowa.
Drogi dziurawe są nieco uciążliwe dla Katany i kierowcy, ale posiada dosyć wygodnie zawieszenie średnio miękkie.
Podsumowując:
Plusy(+)
Wygodne siedzenie
Dobre właściwości jezdne
Światła dobrze oświetlają drogę
Schowek podświetlany przydatny
Bak jest duży i Katana mało pali
Minusy(-)
Źle się jedzie po nierównych asfaltowych drogach
Schowek jednak mały i nieporęczny
Fabryczny chlapacz za duży i po prostu brzydki
Katana to skuter bardzo udany szczególnie silnikowo i wyposażeniem. Moją Katanę z 2x tarczowymi hamulcami chłodzoną cieczą, tłumikiem Technigasa i nowymi oponami kupiłem za 3300zł. W tej cenie nie znajdziesz Aprilli RS w dobrym stanie, ani ładnego Runnera.
Katana to skuter dla tych, którym podoba się agresywny wygląd i niezawodność skutera.
Napisane przez Djkomuna
dnia grudzień 29 2006 19:20:38 ·
6 komentarzy ·
2483 czytań ·
słuchajcie jestem w Irlandii. Do kupieniaa skutera zmusiała mnie sytuacja gdzie pracę mam oddaloną o 46 km od domu. skuter okazał sie najtańszym z możliwych rozwiązan. katana latam 46 rano w jedna strone i 46 w druga wieczorkiem. jest odblokowana w serwisie suzuki (tu nikt nie oszczedza na serwisach - firmowy znaczy dobry) i lata wręcz bosko. nie zaminił bym jej na nic innego. problem pojawia się przy minusowych temperaturach i jest to wylacznie problem z dłońmi tzn marzną haha mimo zimowych rekawiczek + innych w srodku. jest tu duza wilgotność. katana świetnie radzi sobie z kazda drogą , najgorzej jednak denerwuje mnie fakt podjezdzania pod gorę , nie wysilam silnika, mimo ze zalałem castrolem r2 , jezdze dluzsze dystanse nie szybciej niz 6 pare na godzine, bo jak wiadomo moze poleciec duzo szybciej :0 i to nie koniecznie musi byc z górki polecam katanke i pozdrawiam z pod dublina