Wiaam mam pytanie.Wyjechałem na palenie gumy moja katana i... coraz słabiej jechała,jak stała na stopce centralnej to jak dawałem jej w rure to coraz słabiej koło sie kręciło.postanowiłem wracac do domu.na skrzyżowani zacją mi się gaz ale to szczegół.dojerzdzam do domu ,wjeżdzam do garażu i mi nagle zgasła-do tej pory nie dam rady jej odpalic...:/ a w czsie tej jazdy padał deszcz-stożek hebo s był cały mokry...co to moze być???
Edytowane przez Kamil dnia 20-04-2008 17:48
Hebo S nie jest osłonięty to mogło się właśnie dostać błoto do środka jak nie był dobrze nasączony środkiem do filtrów. Jak paliłeś gumę to silnik zasysał więcej powietrza i przeciągną ten kamyczek do gaźnika. A dalej to już tylko to zatarcia.
Edit: a masz ten mały błotnik????
Edytowane przez Daniez dnia 20-04-2008 18:01
SUZUKI KATANA WR 1998r. stumpf
70mm
Tun mech.
~Yasuni R BlackEdition
~wariator Hebo NG
~seryjne nie blokowane przełożenia (~13,8)
~pasek Malossi Special Belt
~stożek TNT
~dysza: 80
~rolki: Stage6 4,3g
~centralna +30% TopRacing
~sprzęgła niebieskie Hebo
~króciec 19 wypolerowany
~i....oczywiście 0 blokad
opt.
~lampa Revo Lexus Style
~przedłużka IGM 25mm
~przyciemnione kierunki
~stopka boczna Buzzetti
~aaa i podstawa...niebieskie diody w soczewkach
albo naleciało wody. Wątpie , żeby się zatarł od błota w chwile. Ja jeździłem w podobnych warunkach nie raz z metrakitem i nic sie nie dzieje. głeboko wątpie w zatarcie. Spawdź jaką benzyne nalałes( może jakaś lipa). nalej do cylka wahy i spróbuj odpalić, a wcześniej wykreć świece i kopaj sqta, żeby stara benzyna z wodą wyleciała. Odpali napeno