Siema. Ostatnio koło domu skończyło mi się paliwo, doprowadzilem do domu i zostawilem. 2 dni potem nalałem połowe baku. Kopie, kopie kopie. Odapliła katana właczam światła a tu jedna przepalona. Zostawilem. Następnego dnia pojechalem się przejchać i jade bez świateł i po jakimś czasie je włączyłem a ta druga aby błysła. no to zostawilem tylko na tylnym świetle. I też się zjarała;/
Czy jest to wina regulatora czy po prostu wszystkie światła są podłączone pod jedne kable i dlatego jak sie jedna spali to na reszte idzie większe napięcie??
"Nie ważne czym jedziesz, ważne że czujesz wiatr we włosach"
Jakby były podłączone pod jeden kabel, to byłoby to połączenie szeregowe, czyli jedna się przepala i żadna nie świeci, ale nie przepalają się wtedy. Wg mnie regulator padł.
Edytowane przez Binio2 dnia 19-08-2010 09:54