Wymieniłem dzwon sprzęgła oraz klocki hamulcowe i przeczyściłem cały układ i wszystko ustało i jest teraz wyczepiście. xD Wszystkie wyżej wymienione dolegliwości ustąpiły. Co najdziwniejsze przestało pstrykać w przedniej czaszy (co ma piernik do wiatraka, a no jednak coś musi mieć ;P). Przyspieszenie teraz nieziemskie. Mam nadzieję, że nie tylko mi uda się rozwiązać taki problem i myślę, że ten temat trochę pomoże. Dzięki wszystkim wypowiadającym się za prawidłowe zdiagnozowanie i pomoc.
W końcu jednak okazało się, że dzwon nic nie dał, po prostu był nowy i ładnie wyglądał.. Całym problemem była przytarta pompa wodna na łożyskach, która również nie klinowała się poprzez wyrobienie się plastikowego niby pierścionka. Dzięki temu jakże wdzięcznie bo dłuższym czasie wał odmówił posłuszeństwa, gdyż opór na łożyskach pompy robił swoje. Pompa działała od czasu do czasu, pstrykało sobie w chłodnicy, wał przytarł i przegrzał się w kilku miejscach, korba dostała luzów i dzwoniła jakby kto wrzucił kilo gwoździ. Morał z tego taki, że po zmianie połowy silnika nadał się wszystko trzęsło, dopiero po wrzuceniu nowej pompy cały świat był szczęśliwy i zadowolony. Dlatego bagatelizacja tych owych wyczynów doprowadzi jedynie do niechybnie nie szczęśliwych kosztów właściciela.
Edytowane przez Binio2 dnia 23-12-2010 18:20