Moj skuter w ogole jakby nie przyspiesza... V-max w najlepszym przypadku 40km/h - poprostu musze jak najwolniej odkrecac manetke w innym wypadku odrazu gasnie...
POMOCY!!!
Regulacja nic nie pomagała... aż pomyślałem sobie - w katanie jest przecież automatyczne ssanie - okazało sie że przepustnica ssania blokowała sie w górnym położeniu i poprostu skuter był ciągle na ssaniu - dostawał znacznie zadużo benzyny i sie dławił
JAK JAK DALEM 90 TO MI SIE DUSIL JAK DOKONCA ODRAZU GAZ MU KRECILEM ALE JAK BARDZO POWOLI PRZEKRECALEM MANETKE TO RUSZAL SLABO ALE POTEM MIAL KOPA TO PEWNIE DLATEGO ZE NIEBYL W STANIE PRZEPALIC TAKIEJ ILOSCI PALIWA ODRAZU JUZ NA STRCIE
Ej ale sam cyba nie wyreguluje gźnika bo pewnie nie ma sprzętu no bo skąd ma wiedzieć ile ma bć paliwa, a ile ma teraz? i ile i jak śrubke przekręcić. Do mechanika to jedyne wyjście. No chyba, że masz urządzenie jakieś do pomiaru chyba ile masz mieszanki, a jak źle wyregulujesz to Ci się silnik zatrze. pzdr
jak zalozysz dysze wienksza to musisz dawke powietrza zwienkszyc a paliwa zmniejszyc... proste krencisz srubka i jak odpowiednio ci chodzi skuter to na tym jezdzisz