Witam mam suzuki ziliona na dotarciu i ostatnio pojechałem nim do pracy 30 km i było wszystko ok ale jak chcialem wracac to odpalał przejechal kawalek na pol manetki i gasla . Problem polega na tym ze jak chce sie go wkrecic na wyzsze obroty to robiy "buuuuu" gasnie i zaczyna sie najpierw od 3/4 manetki a potem juz ledwo sie przekreci i gasnie . HELP)
kurde może puchnie albo coś się zepsuło w cylku a jak jechałeś do pracy to normalnie działał albo sprawdź rurę wydechową może jakiś syf jest albo coś
"Gdy siedząc w nudnej klasie usłyszę dźwięk szejsety
Automatycznie się uśmiecham i wyglądam jak kretyn"