Dodane przez Chemperr_Katana dnia 15-01-2011 12:39
#4
Kefir... nie mam już do Ciebie sił. Kto w tych czasach Simsonem by jeździł. Chyba aby wieśniaki jakieś. Ja bym Ci proponował CBR 125. Pali ze 3 litry nie psuje się i najważniejsze trzeba być bossem żeby ja zajeździć. NSR najlepiej w wersji JC22. 36 koniaczy robi swoje. Ale pali tez :) Ok. 7-8l Coś za coś. Remont wyniesie cię ok tysia + robota. A jak bys chciał jakiegoś automata to proponuje Runnera 180 VXR Runner 180 2T, DNA 180 4T i SR 150 2T. Kolega ma też MZ 125 z 2004roku. Podobna trochę do bandita. V-max 120. Mało pali... bo 4T. No chyba wymieniłem takie lepsze moto. :)