---

Witam!! Śmigałem trochę po forum i szukałem artykułu na temat dozownika oleju!
Dostałem do naprawienia katanę z 2003 roku silnik 70cc polinii chłodzona cieczą bo ciężko odpala..odkryłem że kranik podawał non stop paliwo i po prostu motor się zalewał gdy stał z powodu niesprawnego gaźnika..
Po wymianie kranika wszystko ok.. Zmieniłem w nim rolki ślizgacze na wariatorze sprężynę od sprzęgła i zawór membranowy na firmy polinii.
Teraz skuter znów do mnie trafił po przejechaniu 200km i zastoju 1,5miesiąca bez odpalania.. Po 10minutach prób odpalenia z kopa (dodam że rozrusznik nie działa a kopnik odpada [zabezpieczenie odpadło]) skuter wreszcie odpalił puszczając kłęby niebieskiego dymu przez 3-4 minuty.. wiem że na zimnym silniku jest to normalne lecz nie w takich ilościach na około 10m był on jeszcze bardzo gęsty!! po rozgrzaniu silnika odstawiłem go na około 2h i ponownie próbowałem odpalić lecz bez skutku zauważyłem duże ilości oleju wypływającego z tłumnika i podczas prób odpalania strzały z tłumnika bez dymne bez ognia (takie dławienie się raz na ok.10kopnięć). Sprawdziłem wszystko paliwo gaźnik wyczyściłem kompresja jest świeca ok. filtr spoko interesuje mnie jednak ten fakt że starsznie duże ilości oleju są wylewane przez komin. Niewiem jaki tam jest olej lecz mam czy moge zamiast dozownika użyć poprostu sztuki mieszania ręcznego znajomy mi powiedział że gdy tak zrobił to mu się silnik zatar.. osobiście w to nie wierzę lecz wolę się upewnić. Proszę o pomoc i zgury dzięki