Wszystko o Suzuki Katana AY WR 50 suzuki-katana.nets.pl

Dodane przez x1x1x1 dnia 29-09-2009 16:25

Zaczęło mi zalewać świece, wymieniłem pierścionki, nowy gazior, nowe ssanie i zalewa dalej. Kranik sprawny, wszystko jest tak jak powinno, a i tak zalewa. Jak już go odpali to będzie jeździć bez problemu, trzyma obroty, osiągi są wporządku. Najdziwniejsze jest to, że po przytkaniu filtra powietrza żeby nie dochodziło powietrze zaczyna łapać... Dopiszę że gaźnik jest idealnie wyregulowany, a mogę go regulowac nie wiadomo jak i tak go bedzie zalewać przy uruchamianiu silnika. Jakieś propozycje?

Dodane przez Krzychu_tk2 dnia 29-09-2009 16:59

odłącz ssanie. jaką masz dysze w gaźniku? może świeca gubi iskrę pod ciśnieniem (czyli jest ch ujowa)

Dodane przez x1x1x1 dnia 29-09-2009 17:44

Bez ssania w ogóle nie odpala, świeca nie wiem, na jutro będzie nowa to się okarze. Co do dyszy to nie mam pewności ale chyba jest to 65 na gaźniku 17,5 mm ale sytuacja jest ta sama co na starym gaźniku 14mm z dyszą chyba 70 nie pamiętam dokładnie. W starej katanie gaźnik 14mm sprawował się dobrze, w nowej tak samo z 14mm przez dwa tygodnie było dobrze, później zaczeło zalewać.

Dodane przez baziu_19 dnia 29-09-2009 18:32

Właśnie, co do membran: sprawdź w jakim są stanie. Dzisiaj założyłem u siebie membrany Hebo i jest totalny wymiot:) Jak odkręcam manetę to skuter dostaje potężnego kopa, nie to co przedtem.

Dodane przez x1x1x1 dnia 29-09-2009 18:59

Membrany idealne, jak nówki, czyste... :/ mówie wszystko sprawdzałem i została albo świeca albo cyl, albo ten skut jest gowno warty... teraz meczyłem się z 20 minut żeby go odpalić, jak odpalił śmigał dobrze, wyłączyłem go na doslownie 40 sekund i już żyłowałem go rozrusznikiem z jakieś pół minuty.

edit:
aha i jeszcze jak go wyłącze i od razu będę chciał go odpalić to pali na dotyk x|

Edytowane przez x1x1x1 dnia 29-09-2009 19:05

Dodane przez x1x1x1 dnia 29-09-2009 20:36

Napewno, paliwko trzyma po wyciągnięciu wężyków, a po dmuchnięciu w ten który daje ciśnienie do baku leje się benzyna z drugiego wężyka..

Dodane przez x1x1x1 dnia 30-09-2009 18:39

#11

Świeca nic nie dała, fajka i przewód powinny być ok, iskra jest dobra nawet bardzo. Może jednak to cylek, bo chociaż po odpaleniu skuta łapie, ale strasznie na niskich obrotach i powoli wpada w normalne obroty. Jak postoji z pół godziny i będzie się kombinować z zatykaniem filtra, podłączaniem i odłączaniem ssania przy kręceniu rozrusznikiem już chce załapać ale nie odpala, trzeba żyłować go długo na rozruszniku to może jakoś odpali.

Dodane przez Pietras dnia 30-09-2009 20:57

#14

To jest to chyba wina cylindra , ściągałeś ostatnio sprawdzałeś ?

Dodane przez x1x1x1 dnia 30-09-2009 21:21

#15

No właśnie był delikatny problem z nim. Drobniutkie ryski, ale nie chciałem kupywać nowego cyla więc wyszlifowałem papierem ścernym (całkiem nieźle to wyszło, bo pod paznokciem nie było czuć żadnych rysek) tylko zostały dwie grubsze, ale nie takie tragiczne. Dokupiłem do tego nowe pierścenie i pierwszego dnia było bez zarzuty wszystko grało jak powinno, następnego dnia juz zalewało.

Dodane przez x1x1x1 dnia 06-10-2009 18:33

#17

Słuchajcie, brat właśnie zaczął trochę grzebać w skucie i wykrył że chyba nie ma jakiegoś uszczelniacza wału od strony wariatora czy jakoś tak... może to mieć coś wspólnego i gdzie to dostać?

Dodane przez baziu_19 dnia 06-10-2009 19:14

#18

Jak najbardziej może to mieć coś wspólnego. Ja do swojej dostałem w sklepie z częściami do skuterów.