Tytuł: Wszystko o Suzuki Katana AY WR 50 suzuki-katana.nets.pl :: ditech gaśnie zaraz po odpaleniu - wciąż nie naprawiony

Dodane przez p_wasak dnia 26-05-2009 12:44
#1

Witam Was forumowicze po raz kolejny:)
mam taką akcję już od dłuższego czasu.
1. najpierw katana zrobiła się głośniejsza (jakby wyła przy jechaniu)
2. potem zaczęły się popyrkiwania podczas przyspieszania podczas popyrkiwania nie przyspieszała tylko popyrkiwała jadąc i potem było dobrze
3. potem czuć było utratę mocy podczas przyspieszenia
4. potem po odpaleniu trzeba było przygazowac bo popyrkiwała i mimo odkręcania manetki gazu koło nie kreciło, po chwili łapało i jechała (czasem popyrkując)
5. skonczyło sie na tym ze po odpaleniu gaśnie.

używałem czyścika wtrysku (do paliwa) przez jakis czas pomagało, aha najdziwniejsze że katana jechała bez zarzutów gdy bak był PEŁNY, gdy uciekało z niego z 1 litr- 2, popyrkiwała duzo bardziej bądź wcale nie chciała jechać dalej więc trzeba bylo dotankować troszkę.

Wymieniłem końcówkę wtrysku powietrza która rzekomo miała być problemem. Diagnostyka pokazuje mi błąd numer 11 , co wiąże się z wtryskiem badz napięciem , jednak wtrysk główny był wyczyszczony ( z tego co wiem tam nie ma co sie zepsuc - tylko uszczelki ale one sa w stanie idealnym),a końcówka wymieniona na działającą. oto podrzucam linki do moich filmików na youtubie jak to działa na żywo. wybaczcie moje marne komentarze ale jestem mega wkurzony bo juz ze 3 miesiace sie babram zeby działała dobrze:

http://www.youtube.com/watch?v=XbxWGgFdsVc&feature=channel

http://www.youtube.com/watch?v=OgvNhT5_nac&feature=channel

http://www.youtube.com/watch?v=bAyS4qR9EqY&feature=channel

katana jest z 2006 roku, ma przejechane k*** 10 000 km więc malutko. olej castrol r2 najlepszy dostepny, paliwo 95 unleaded - bo tylko takie tu zazwyczaj jest dostępne.
proszę o sugestie co tu się mogło z************ .:) dziękuję za pomoc z góry
przemek

mój email: p_wasak@tlen.plB)

Dodane przez konradsuzuki dnia 27-05-2009 21:05
#2

wtrysk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

10000 to jak na wtrysk duzo wtrysk do wymiany

Dodane przez x1x1x1 dnia 27-05-2009 21:37
#3

To nie wtrysk. Już pisałem na gg co może być powodem, ale to tylko dumania... Pierwszy raz widzę coś takiego, ale jeśli ostatnio zaczął głośno chodzić to może cylek ma dziure przy wydechu(może po jakimś upadku czy czymś podobnym)... najlepiej by było na początek sprawdzić ciśnienie w cylindrze.

Dodane przez Pietras dnia 27-05-2009 21:41
#4

Ja w swoim AC miałem identycznie to co napisałes na początku , zaczeła głośno chodzić prykałą jak debul slaba przyspiecha mały v-max . Pierscienie pokruszyły mi sie na 6 czesci kazdy !! i rozjebały tłok.

PS: Czekam na Mojego Malossiego i tłok Meteora. Cyl z szlifem. Mega mocy bedzie teraz :p

Dodane przez sidor dnia 27-05-2009 21:49
#5

Obejrzałęm te twoje filmiki i sądzę , że to morze być przyczyna coś z cylkiem tłokiem pierścienie itp . Bynajmniej ja tak sądzę niech sie wypowiedzą inni.

Dodane przez Pietras dnia 27-05-2009 21:54
#6

Teraz chciało mi sie obejrzec filmiki i powiem ci rozbieraj Cylek i nie kręć bo zatrzesz !!. To moim zdaniem są pierścienie.

Dodane przez p_wasak dnia 29-05-2009 12:39
#7

chłopaki jest tak, że pierścienie były sprawdzane przez mechanika (drugiego z kolei) - powiedział że pierścienie jak nowe. jedna rzecz mi się nasówa - pierwszy mechanik mowił że przy wymianie wydechu nawiercał obudowę bo mu śruba [cenzura]nęła przy odkręcaniu (typowo) ale po wymianie tego wydechu wszystko było dobrze dopiero później zaczęło się psuć w kolejności jak opisałem. komputer pokazuje dalej błąd numer 11 z diagnostyki, ale mowię, że wymieniłem końcówkę wtrysku - czyli wtrysk powietrza, a twierdzicie że mam wymienić wtrysk główny?? czyli całą czarną pierdołę ? z tego co wiem to tam nie ma co się zepsuć - ale typowo mogę się mylić . dobra spróbuję zmierzyć ciśnienie w cylindrze, ale dopiero za 2 tyg moge to zrobić. ODRZUCAM PIERŚCIENIE , bo były sprawdzane, silnik w środku igła ale może coś przy tym nawiercaniu pierwotnie moglo się zjebać i się rozjebalo podczas korzystania...

jeszcze muszę sprawdzić napięcie na przewodach. komentujcie dalej co można zrobić dalej jeszcze bo kryzys naprawdę tam mam gruby:) juz olewam fakt ze nie mogę śmigać ale że to nie jeździ w ogóle B)mnie wkurza.


narazie skuter jest rozebrany do tego stopnia, po 16 czerwca rozkręce calkowicie tą bestie wraz z silnikiem i wszystkim innym to wtedy będę wprowadzał w życie to co tui napiszecie. dzieki

Edytowane przez p_wasak dnia 29-05-2009 12:42

Dodane przez Krzychu_tk2 dnia 29-05-2009 13:12
#8

Przerób Na Gaźnik :-)

Dodane przez p_wasak dnia 31-05-2009 16:37
#9

hahah, super podpowiedź przerób na gaźnik:) jak już nie będę miał w polsce pomysłu co z tym zrobić to może i się przerobi na gaźnik - jednak najpier rozkręcę każdą śróbkę i spróbuję wszystkiego innego:0)
pozdrawiam

Dodane przez x1x1x1 dnia 31-05-2009 16:48
#10

Wiesz co, dam Ci dobrą radę... odpuść sobie ten zasrany wtrysk i wsadzaj gaźnik, wtrysk to jedna wielka strata kasy i czasu. Ja już sam odpuściłem sobie z tym wtryskiem i jak dobrze pójdzie wsadze jakiś silnik z innego skuta.