Tytuł: Wszystko o Suzuki Katana AY WR 50 suzuki-katana.nets.pl :: Ponownie Proszę O Pomoc..

Dodane przez Grzesiekkoc1993 dnia 27-12-2008 11:17
#1

Witam Wszystkich! Proszę Was O pomoc ponieważ coś się stało mojej Katance Ale dokładnie niewiem Co..Otóż
Gdy Dodam Gazu To się Dusi I strzela z Tłumnika Filtry nowy Gaźnik przeczyszczony Mebrany dobre..Niewiem Oco jej chodzi
Nowa świeca..Daje Iskre..Paliwo Dochodzi olej też..niewiem zaco się zabrać słyszałem że to może być Moduł Albo Prądnica..Pomóżcie..
Ciekawostką jest To że jak odpale ją bez włonczonych świateł chodzi normalnie na wolnych obrotach ale jak przekręce gaz to nic się niedzieje motor sie dławi i niechce wejsc na obroty lecz gdy trzymam gaz do oporu i wloncze światła silnik przestaje się dławić i delikatnie wchodzi na obroty nadal strzelają...dochodzi do 2-3 tys, i stoi Prosze O pomoc

Zamieszczam Filmik...
http://pl.youtube...NB09RR2ok4

Dodane przez sidor dnia 27-12-2008 11:26
#2

u mnie terz coś takiego kiedys było ale to wtedy mi się membrana zawiesiła z powodu jakiegoś smietka

Dodane przez sidor dnia 27-12-2008 11:29
#3

a tak apropo jak ze spręzaniem ?? dobre ???;)

Dodane przez x1x1x1 dnia 27-12-2008 11:50
#4

Ciśnienie w cylindrze powinno być ok, bo palić to potrafi jak widać z filmiku za pierwszym razem.

Dodane przez urban95 dnia 27-12-2008 12:53
#5

a moze za to ze gaznik jest niewyregulowany. bo jak pisze ze nowy gaznik

Dodane przez Grzesiekkoc1993 dnia 27-12-2008 14:30
#6

Gaźnik Stary Nowy Filtr.. Mój Błąd Sorry..Czyściłem Dziś jeszcze raz wszystko i nadal Nic... To Samo Lecz na chwilke jakies 1 min weszła na obroty ale zato zgasiła światła i jak zeszła to światła znów sie zaświeciły..

Edytowane przez Grzesiekkoc1993 dnia 28-12-2008 10:44

Dodane przez Grzesiekkoc1993 dnia 28-12-2008 10:51
#7

Witam!! Wczoraj Wieczorem Koło 22 przeszedłem się jeszcze raz do garażu z kumplem..Cały Czas irytowało mnie to ssanie że to może to..Wkońcu sprawdziłem je dogłebnie odkręciłem je od Gaźnika gdy go wyciągnołem to igła z tą osłonką wypadła mi na ręce..a sprężyna była w jedny miejscu zgnięta..wyprostowałem sprężyne złożyłem wszystko tak jak ma być włożyłem ssanie na miejsce...odpalam katane i chodzi wszystko ok nie gaśnie chodzi równo niestrzela z wydechu...przejechałem się kawałek ale jagby brakowało jej mocy..jak zawsze na mokrym mi boksowała i niemogłem ruszyć z pod świateł to teraz na śniegu zabardzo niechciała rozpędzała się do 40km/h i więcej pewnie by poszła ale nietestowałem lecz przyśpieszenie bardzo spadło..Czy to wina tego że już prawktrycznie niemiałem paliwa bo jak dojechałem do domu jakieś 1km to mi zgasła z braku paliwa...?? I czy powinieniem się spodziewać jeszcze jakich niespodziane czy to jednak możliwe że to ssanie tak zawaliło...

Dodane przez urban95 dnia 28-12-2008 16:02
#8

zatankuj i jeszcze raz przeczysc gaznik bo ja miałem tak ze pojezdziłem z 50 km i znowu sie zapchał. przeczysc jeszcze raz ale teraz rozbierz go na czynniki pierwsze a dysze przeczysc sprezarka z pistoletem od malowania i do zbiorniczka nalej troche benzyny