---

Mam dokładnie ten stożek i średnio na nim chce jeździć, opisałem wyżej :)

Na obecnym ustawieniu dysza 90 filtr siatkowy z gąbką w środku, proste kolanko, powietrze prawie zamknięte jest bardzo dobrze zanim silnik się rozgrzeje, później różnie to bywa, traci moc, zatrzymam się na światłach i znowu ją odzyskuje, czasem bez powodu go muli i nagle dostanie kopa, mam też wrażenie, że zależy od wiatru, jak jest to muli, jak nie ma to nie muli :)

Na przykład jadę sobie na pół manetki 70km/h, za chwilę spadnie do 50 i buczy a gazem nic nie ruszam, stanę na światłach, ruszam, dalej muli od 30 w górę, jadę te 50 czy to manetka na full czy na połowę, a nagle dostaje strzała i znowu leci 70 na połowie manetki. Później kiedy dostał kopa chciałem go lekko przepalić, dałem mu gazu w opór, doszedłem prawie do 90 i czułem że zaczyna znowu słabnąć, odpuściłem mu gazu, i po chwili dałem z powrotem, zadziałało to jak hamowanie silnikiem w samochodzie :(

Bałem się, że tłok puchnie, ale przecież gdyby tak było, to w trakcie nagle nie dostawał by kopa - nie wiem już co o tym wszystkim myśleć

BTW. Mam ręczne ssanie :)