Tytuł: Wszystko o Suzuki Katana AY WR 50 suzuki-katana.nets.pl :: dobija tylny amortyzator

Dodane przez cineklab dnia 15-04-2008 18:49
#1

co mam zrobić jeśli gdy jade z pasażerem na katance to tylni amortyzator dobija a waga nasza nie przekracza razem 160kg...Czy pozostała mi tylko wymiana amortyzatora czy może da radę kupić twardszą sprężynę??

Dodane przez Krzychu_tk2 dnia 15-04-2008 19:11
#2

mi też dobija tylny, tylny jest dośc miękki a przedni za twardy, katana to raczej jednoosobówka pozdro 8-D

Dodane przez stiv440 dnia 15-04-2008 20:57
#3

z tą jednoosobówką to troche przesada,wcześniej miałem sfere to to faktycznie sprzęt na solo,chociaż miejsca są2!:D:D,co do katany też czesto jeżdze z pasażerem i przy wiekszych dziurach dobijał,najlepiej zmień amorek,są jakieś twardsze na mielochu

Dodane przez cineklab dnia 15-04-2008 21:36
#4

przedni to ma strasznie mały skok...twardy jest bo to sportowy skuter:P...tylko ten tył trochę za miękki ...nie moge tegoi wytrzymać że wjadę w mały dołek a on już dobija jak jade w dwójkę choc nośność ma 200kg jeśli dobrze pamiętam... to nie powinno tak się dziać

Dodane przez pawel dnia 15-04-2008 22:22
#5

cineklab napisał/a:
co mam zrobić jeśli gdy jade z pasażerem na katance to tylni amortyzator dobija a waga nasza nie przekracza razem 160kg...Czy pozostała mi tylko wymiana amortyzatora czy może da radę kupić twardszą sprężynę??



musisz sobie znaleść lżejszą dziewczynę :D RESPEKT;)

Dodane przez cineklab dnia 15-04-2008 22:52
#6

hehehe...ale tak poważnie to jest tylko wyjście jedno czyli kupienie amortyzatora??

Dodane przez wander dnia 15-04-2008 23:10
#7

Mi tam jakoś ogólnie nie dobija schociaż jechałem kiedyś z obiciążeniem 170kg a max to 160kg.

Dodane przez katana2001 dnia 16-04-2008 07:33
#8

amaortyzator tylny musi być miękki (może nie aż tak jak piszecie) ponieważ silnik się trzyma na śróbie oraz amortyzatorze.Jakby amortyzator był twardy to wszystkie drgania przeszły by na tą śrube co mocuje silnik i mogła by pęknoć przy miękkim amortyzatorze natomiast wszystkie drgania przechodzą na amortyzator a w mniejszym stopniu na śrube mocującą silnik dlatego tylny amorek tak dobija

Edytowane przez katana2001 dnia 16-04-2008 07:33

Dodane przez stiv440 dnia 16-04-2008 16:38
#9

hahahaha!!!!B)B)

Dodane przez katana2001 dnia 16-04-2008 16:54
#10

stiv440 napisał/a:
hahahaha!!!!B)B)

to załuż sobie twardy amortyzator na polskie drogi to zoabczymy.Na pełną odpowiedź cię nie stać tylko hahahaha.Jesteś prymitywny sam się wypowiedz a nie...Ten się śmieje co się śmieje ostatni.:D

Dodane przez stiv440 dnia 16-04-2008 17:23
#11

prosze mnie nie obrażać!!!! podobno to ty masz wyższe wykształcenie więc też się zachowuj!!!! ja mam twardszy amortyzator od aeroxa i nic się nie dzieje z śrubą mocowania silnika ,ani żadną inną ,miałem też sfere ,tam też był twardszy amortyzator niż w seryjny w katanie i też się nic z żadnymi śrubami nie działo!pozatym między śrubą a blokiem silnika są jeszcze tuleje gumowo metalowe które pochłaniają część drgań ,wiec nic nie pęknie!!

Dodane przez majer93 dnia 16-04-2008 17:36
#12

nad kołem jest amortyzator i to on stara się amortyzować drgania, a nie sruba. Śruba tylko ma zadanie, aby silnik mógł się obracać jak amorek pracuje. Na amortyzator przypadają największe siły w porównaniu do sruby, i amorek wtedy pracuje. Myśle, że jak by się dało twardzy to się nic nie stanie.

Dodane przez katana2001 dnia 16-04-2008 18:10
#13

majer93 napisał/a:
nad kołem jest amortyzator i to on stara się amortyzować drgania, a nie sruba. Śruba tylko ma zadanie, aby silnik mógł się obracać jak amorek pracuje. Na amortyzator przypadają największe siły w porównaniu do sruby, i amorek wtedy pracuje. Myśle, że jak by się dało twardzy to się nic nie stanie.


ja nie mnapisałem że śruba śróba amortyzuje drgania tylko na amortyzator.im bardziej miękki amortyzator tym bardziej tumi drgania.(mniej drgań przechodzi na śrube)Im trwardszy amortyzator tym mniej tumi drgania i wiecej drgań przechodzi na śrube trzymającą silnik.Twardy amortyzator na polskie dziurawe drogi raczej nie....

Dodane przez majer93 dnia 16-04-2008 18:39
#14

ja nie wiem po co wam te twardsze, jak seryjny jest dobry. Mi nie dobija, a jak coś to bardzo rzadko, więc mi to niepotrzebne. Ja tylko swój amorek kompresorem pomaluje na biały akryl i bedzie ładny. Szkoda kasy na drobie, niepotrzbne zawieszenie

Dodane przez Lukaszwr50 dnia 16-04-2008 19:19
#15

ja bym przedluzke do amorka kipil 25zł n allegro i 60zl na mielochu

Dodane przez Smaku dnia 16-04-2008 19:42
#16

te przedłużki to se możesz do kosza wyrzucić, jak kupować to kupować porządne z mielocha ;)

Dodane przez Pierzak dnia 16-04-2008 21:42
#17

Ja mam twardy amor rmsa i nic sie ze sruba nie dzieje ;) A seryjny też mi niedobijał, ale zdecydowanie za miękki.

Dodane przez Smaku dnia 16-04-2008 21:57
#18

a opłaca się kupować amor gazowy, czym on jest lepszy od olejowego ?:|

Dodane przez Pierzak dnia 17-04-2008 16:01
#19

Moim zdaniem cena gazowego jest kosmiczna.... Ja moge polecic rms s, bo sam go mam. Bdb wykonanie, spisuje sie swietnie. jest duuuzo twardszy od oryginału, na dobrej drodze bajka, ale na dziurach troszke za twardo. ;)

Dodane przez sssss80 dnia 18-04-2008 16:53
#20

Przedłużkę amortyzatora najlepiej sobie w normalnym sklepie motoryzacyjnym kupić.
Można sobie wszystko wybrać a w razie czegoś możesz wymienić na inną.
Mieloch dyktuje takie ceny że aż strach.
Co się dzieje jak amor dobija, przecież raczej nie pęknie.

Dodane przez Smaku dnia 18-04-2008 17:20
#21

no nie ale to denerwujące :p